Warsztaty 8 maja 2014

Bardzo pilnie chcę Was zawiadomić, że na warsztatach 8 maja nie zmieni się tematyka, zmieni się jedynie obiekt zdobienia. Tak więc nie przynoście pudełek! Będziemy robić tzw LO. Zaraz wytłumaczę co to znaczy.
Zaczerpnięte z sieci:

LAYOUT - inaczej "scrap", skróty: Lo, LO; jest jedną z form prac tworzonych w scrapbookingu. Zwykle w rozmiarze  12 x 12 cali (około 30,5 x 30,5 cm), oraz formacie A4 (pion lub poziom). Scrapy tworzy się również na niestandardowych fantazyjnych w kształcie bazach, np. koła, kwiata. Kompozycja bazuje na zdjęciu/zdjęciach, pamiątkach, opisie i elementach zdobiących. Zwykle layout zawiera: fotografie, tytuł, journaling (opis) oraz dodatki skomponowane z pamiątkami z zachowaniem zasad doboru kolorów oraz tworzenia harmonijnej, zbalansowanej kompozycji w wybranym obszarze. Layouty można przechowywać każdy z osobna w specjalnych albumach z foliowymi kieszeniami (koszulkami) lub łączyć za pomocą bindowania, wiązania w jeden tematyczny album. 

Aby zrozumieć na czym to polega, zaglądnijcie tu , i jeszcze tu , i bądźcie przygotowane na chlapanie, malowanie, tuszowanie, i paćkanie się w różnych mediach. Nie ubierać porządnych ubrań! Mogą ulec zabrudzeniu! Co przynieść , wszystko to , co chciałybyście umieścić na takim LO. 

1. Przynieście jakieś zdjęcie które będzie centrum LO i wokół niego stworzycie całą resztę, albo jak ktoś woli , może sam coś namalować, lub narysować..... Dowolność w temacie. 
2. Coś czym mogłybyście napisać tekst na LO .
3. Jeżeli będziecie chciały embosować na gorąco, będzie  nagrzewnica, trzeba tylko przynieść ze sobą puder odpowiedniego koloru. 
4. Guziczki , ozdóbki, kokardki,koronki, gazety, pędzle, i wszystko inne....To będzie absolutnie Wasz pomysł, Wasza praca . 
5. Przynieście wszystko to , co będziecie chciały w niej użyć. Jak wiecie, na wyposażeniu warsztatów są pieczątki, bloczki do pieczątek ( jak chcecie przynieść jeszcze swoje to proszę bardzo ) , farbki akrylowe, nagrzewnica, suszarka , różne media VIVY, maski ( ale jak macie jakieś ładniejsze swoje to przynieście ).
6. LO stworzymy na białym bristolu ( tym co zawsze na nim pracujemy). Chyba , że któraś z Pań chce przynieść swój papier scrapowy o konkretnej kolorystyce, to nie widzę problemu.

Jedna ważna rzecz! Praca ma być spójna kolorystycznie , więc radzę wcześniej pomyśleć o kolorystyce. Tak Wam tylko podpowiem, że ma być  nawiązaniem  do centralnego punktu w pracy, tj zdjęcia, rysunku, lub jakiejś grafiki. Przyglądnijcie się dobrze scrapom z linków które na początku posta udostępniłam , to będziecie wiedziały o co chodzi. Jak zrobicie pierwsze LO , to ozdabianie pudełka będzie pesteczką i to malusią . Pomysł poddała Ania, i absolutnie ją popieram. I jak śpiewa zespół Piersi " :

Będzie! Będzie zabawa! 

Będzie się działo!
I znowu nocy będzie mało.

Będzie głośno, będzie radośnie ....

I w tym nastroju zapraszam 8 maja 2014r......:))

Craftowo...

było wczoraj. Oj craftowo! Wybrałam się na Krakowską Wiosnę Craftową i nie żałuję ani sekundy z czasu który tam spędziłam. Spotkałam mnóstwo osób o takich samych upodobaniach jak ja, więc gadania było a gadania....! Jedne znałam wcześniej , inne dopiero co poznawałam, ale wszystkie -  fantastyczne ! Żałuję, że nie zrobiłam ani jednego zdjęcia na pamiątkę! Tak mnie zaabsorbował klimat, spotkania, że zupełnie o tym nie pomyślałam.A szkoda, bo naprawdę było super! Zawsze jak jestem na jakimkolwiek craftshow ,  to czuję się jak na przedświątecznych bożonarodzeniowych zakupach. Zaczyna działać magia takich miejsc. Zatracam się w oglądaniu tych wszystkich malutkich i dużych akcesoriów, papierów,wstążeczek guziczków itd.itd.... Zupełnie jakby czas stanął w miejscu. Nie czuję zmęczenia, głodu ani tłoku, jestem szczęśliwa, że mogę tyle cudności naraz, oglądać  w jednym miejscu. Dodatkowo otrzymałam 2 nagrody za złożone prace. Jedna , to pierwsze miejsce ( były trzy pierwsze miejsca równorzędnie) za kartkę o nietypowych kształtach, przyznaną przez GALERIĘ RAE.... Nagrodą okazały się badziki oraz przepiękne papiery ich autorstwa z kolekcji : Ucz się .Ucz." . Cieszyłam się jak dziecko, bo wierzcie mi, jako zodiakalny rak nie mam szczęścia w konkursach , loteriach itp... Wszystko muszę zdobywać własną pracą. Chociaż, nie ....zaraz zaraz, okłamałam Was. Życie podarowało mi jeden WYJĄTKOWY los, który okazał się wielką wygraną. To moja rodzina. I za to codziennie mu dziękuję. Więcej , tak naprawdę mi nie trzeba. Ale jednak takie małe podarunki jak te wczorajsze , są baaaaaaaaardzo mile widziane w moim życiu. Kolekcja  i badziki , wybrane nieprzypadkowo, a dlaczego? Zobaczcie moją pracę, to zrozumiecie......
Tak wygląda na leżąco...

A tak na stojąco.... 

Teraz wiecie dlaczego taka tematyka kolekcji :)) Pani Małgosia , gdy wręczała mi nagrodę, powiedziała,że wybrała takie papiery, bo dopasowała je do sówki. Bardzo jej za to dziękuję, są naprawdę śliczne. Zresztą Galeria Rae ma bardzo ładne i niedrogie papiery , więc robiąc w tym sklepie zakupy,  czynię to w większych ilościach . Bardzo fajnie nadają się do albumów jako tła stron. Zaglądnijcie tutaj i przekonajcie się sami. Teraz druga z nagród, tym razem 4 miejsce od MAGICZNEJ KARTKI . To również zestaw pięknych papierów, z serii " Poranna kawa ". Są ich autorstwa , oraz  bukiecik ślicznych różowych kwiatuszków z papieru czerpanego. I znów zapraszam do zaglądnięcia tutaj . Warto! Jak już się naoglądaliście cudowności w tych sklepach,  pokażę wam za co dostałam tą nagrodę. Kartka  miała być wykonana wg  tej mapki . Czy mi się udało ? Pewnie tak, gdyż nagrodę dostałam. I szczerze muszę się przyznać, że pierwszy raz robiłam kartkę wg. mapki. Bo tak naprawdę , wydaje mi się, że po jakimś czasie, człowiek może się uzależnić , i przestaje myśleć. To jak z kalkulatorem. Przestajemy umieć liczyć w pamięci, bo mamy kalkulatory. Ale dość tych wynurzeń, zapraszam do oglądnięcia drugiej kartki ....

Fioletowe kwiatki pomalowałam FERRO.Motylka pomyziałam Inka Gold - oba firmy VIVA . Dają bardzo fajne efekty. Oczywiście nie muszę dodawać gdzie je nabyłam. Jest tylko jeden dystrybutor produktów Vivy na Polskę, to sklep TULUZ z Krakowa. A ja kupuję w Hobby Dekoruj na Garbarskiej w Krakowie :)) ( to ta sama firma, żeby nie było...). Tak więc wczorajszy dzień uważam za bardzo udany. Do domu wróciłam jak z najbardziej udanego przyjęcia. Szykuję się więc na następną imprezę, tym razem w Katowicach. Poczytać o niej możecie tutaj . A następnie do Warszawy! Zaglądnijcie więc też  tu. I tak w radosnym nastroju muszę się już z Wami pożegnać. Być może spotkam Was w Katowicach, lub Warszawie....... Ale pomimo takiej perspektywy, nie zapomnijcie do mnie zaglądać. Zapraszam Was serdecznie, i dziękuję, za dotychczasową wytrwałość. Bo wiecie co....... bo cdn! 

Wielkanocnie...

Witam Was serdecznie w ten piękny słoneczny wielkanocny poranek. Ponieważ nie miałam wcześniej czasu , żeby wrzucić fotki tego co ostatnio zrobiłam , wykorzystuję wolną chwilę dzisiaj, i to czynię. Najpierw pokażę śliczny wieniec z bukszpanu wraz z pyszną babką wielkanocną, jaki otrzymałam od moich przyjaciółek Małgosi i Uli.

Mazurki piekła moja córka, która bardzo lubi piec wszelkiego rodzaju słodkości. Teraz męska imieninowa kartka ....

koszyczek na jajko Milki :)) 

oraz kogut który pierwotnie wyglądał tak... 

a po "obróbce" wygląda tak...

i w zbliżeniu..... 

potraktowałam go trzema kolorami farby akrylowej( zieleń mchu,ciemny żółty,biały), nałożyłam za pomocą szablonu lekką masę , przetarłam wszystko papierem ściernym a następnie przyciemniłam bitumem. Efekt musicie ocenić sami, ja niestety nie będę obiektywna....:)) Pozdrawiam Was pisankowo, i zapraszam do następnej wizyty u mnie. Wiecie dlaczego, przecież cdn....

Z grzędowiska....

Choć Wielkanoc tuż tuż.....

u mnie nadal kilka rzeczy czeka na skończenie. Są to rzeczy które potrzebują czasu na schnięcie,szlifowanie, ozdabianie, a w tzw. między czasie powstają inne- szybsze. Tak też było z ostatnimi karteczkami świątecznymi. Chciałam aby były proste , ale z moim własnym akcentem .Stworzyłam więc kurczaka śpiewaka. Poniżej przedstawiam dwie karteczki z kurczakiem własnego pomysłu i wykonaniem. I choć daleko mu do mistrzów malarstwa, ale jedno jest pewne -wymyśliłam i wykonałam go własnoręcznie,  więc jest to powód do tego , że mi się podoba . I wiecie co? Stwierdziłam, że to fajna zabawa. Namawiam Was zatem do jeszcze większego  zindywidualizowania swoich prac , i wykonywania na nich własnych grafik. Nie pożałujecie! Naprawdę. Zapraszam zatem do spojrzenia na te karteczki...
najpierw jedna

 druga....

 i obie razem....

  Pozdrawiam wszystkich odwiedzających serdecznie, i zapraszam ponownie. Już niedługo znów pokażę co stworzyłam.

Jeszcze w temacie pisanek....

Tegoroczna choroba przyszła nie w porę. Zaburzyła mi szeroko zakrojone plany " jajkowe". Musiałam więc je troszkę zmodyfikować. Oprócz jajek degoupage - które schną i czekają na szlifowanie, potraktowałam wydmuszki medium 3D-stempel-Farbe firmy VIVA. Ciekawa byłam jak się sprawdzi na jajkach. I wiecie co? Sprawdźcie sami. Mnie się podoba. Osobiście lubię ciemniejsze kolory , więc jest super. Niestety nie miałam większej kolorystyki, więc malowałam tym co mam. Ale już jestem pewna,że muszę kolorów dokupić. Zapraszam na oglądanie....
Najpierw fiolety i różowości..

teraz brązy i zielenie....

teraz mix ...

i w koszyku......

Moja córka i ja bardzo lubimy styl kolonialno-ekologiczny. Myślę że będą w sam raz. A teraz muszę się z Wami pożegnać aż do następnego posta. Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich odwiedzających moje grzędowisko ,dziękuję że tu wpadacie, i czasami zostawiacie parę słów. Wiecie że cdn....;)) 

Serial...

Ostatnio zakupiłam następne dwie pieczątki firmy Joy crafts  z serii Noor design - Sherri Baldy nr 6410/0901 i 6410/0902. Podobają mi się te słodziachne dziewczynki. Oczywiście nasze spotkanie  musiało jakoś zaowocować , toteż powstał pieczątkowy serial......  Życzenia nie są sprecyzowane po to , aby  kartka mogła zostać wykorzystana na różne okazje. Stąd również różnorodna kolorystyka . Zapraszam do oglądania :))

W kartkach poniżej , tło zrobiłam  3D-Stempel-Farbe firmy VIVA. Za każdym razem gdy ich używam jestem zachwycona uzyskanym efektem . Są świetne! 

Tu troszkę w zbliżeniu... 

jeszcze troszkę... 

i jeszcze..... 

A na koniec tablo... ;)

Nie zamęczam Was dziś więcej, wpadłam tylko na trochę, żeby pokazać co powyczyniałam z pieczątkami. Jak zwykle....tradycyjnie....i serdecznie....... zapraszam ponownie, bo wiecie co? Oczywiście! cdn......Dziękuję za odwiedziny i do następnego......

Filcman.....

Czy można zakochać się w filcowanym mężczyźnie? Ja mówię ,że zdecydowanie tak! Zaraz Wam opowiem dlaczego tak sądzę.Na ostatnich warsztatach scrapowych, robiłyśmy pudełeczka-upominki, które niekoniecznie muszą być tylko świąteczne. Jak zwykle rodzaj ozdób mówi , czemu ma ono służyć (w poprzednim poście pokazywałam zdjęcia tych pudełeczek) . Na koniec warsztatów, od Moniki otrzymałam prezent. Byłam bardzo mile zaskoczona. Po otwarciu opakowania , z wnętrza wyłonił się.....? Pan EDGAR! I tu wpadłam po uszy! Popatrzyłam w jego cudne oczy, i wiedziałam, że od tej chwili będziemy na zawsze razem.... muszę koniecznie przedstawić pana Edgara. Oświadczam ,że trudno oprzeć się jego urokowi. UWAGA,UWAGA!......
Na razie domek w którym trafił do mnie

Popatrzcie jaki śliczny.....  

Poniżej pan Edgar we własnej osobie. Z przodu ....

Z prawego boku...

 Z lewego boku....

Z tyłu.... 

Z góry..... 

i przed swoim domkiem..... 

Siedzimy tak sobie razem, i patrzę w jego piękne oczy. Ale nie martwcie się, aby Wam nie było przykro, że nie możecie widzieć tego co ja, podzielę się z Wami tym pięknym widokiem.....

Sam miód!........

Patrzcie, marzcie i wstąpcie znów na chwilkę..... Dziękuję za odwiedziny , i polecam! -  zaglądnijcie tu koniecznie.