tutorial

kartki

niedziela, 16 marca 2014

Wczorajszy dzień....

był dla mnie dość intensywny. Ale jestem baaaardzo zadowolona. Wyobraźcie sobie taką scenerię:
miasto pomału budzące się wczesnym rankiem ze snu. Cisza...Chwilami dobiegający dźwięk podnoszonych rolet, otwieranych drzwi, rozładowywanych z samochodów towarów. Zapachy świeżo pieczonego pieczywa,ciast,ciastek i ciasteczek .A do tego przepiękny zapach świeżo parzonej kawy!.....Żyć nie umierać! Wierzcie mi, na takie bodźce mało kto nie reaguje. Dlaczego więc miałabym być wyjątkiem? Wstąpiłam do mojej ulubionej kawiarni Coffeeheaven , tradycyjnie ( hihihi....to dopiero trzeci raz, ale niech będzie, że tradycja ) kupiłam ulubioną kawę flat white i ciastko owsiane . Pychotka. Nazwa kawiarni adekwatna do stanu w jakim się znalazłam.Bardzo lubię te ranne spacery. Później pojawia się dużo ludzi , wszystko ulega zmianie. Jak na filmie. Już inna sceneria, choć nikt nie mówi , że gorsza. Każda pora dnia, tak jak pora roku, ma swój urok. Wszystko zależy od naszego nastroju i zapewne stanu zdrowia. Ale,ale... rozpisałam się za bardzo..... Tak więc z ciasteczkiem w jednej ręce i pyszną kawą w drugiej, pomaszerowałam na zajęcia. Wspaniały sposób na rozpoczęcie dnia :)) Ale wracam do stron mojego bloga. Dla tego samego 9 latka dla którego była kartka z parą pierrot - stworzyłam następną trochę w innym klimacie. Dlaczego dwie? Jedna ode mnie, druga od moich dzieci. Po prostu szliśmy na te same urodziny . Grafika do kartki została wydrukowana z internetu. Zwykła, spokojna kartka. Nie wiem jak to jest, ale wszystkie próby bogatego ozdabiania ,kończą się tak samo. Umiarkowaniem. Pewnie dlatego, że sama mam taki gust. A oto ona
Darmowy digi stempel pobrałam tutaj .
W ubiegłym tygodniu przygotowałam pokazowego kurczaka oraz jajko wielkanocne, z elementów z osikowej doliny według ich wskazówek.To miałyśmy robić na kursie , a ja musiałam przetestować klej, który zastąpiłby ten na gorąco. Wybór padł na klej polimerowy.A oto efekty mojej pracy....







 i nóżki od spodu.....
I jeszcze pań z kursu.





Klej sprawdził się doskonale, a ja nieskromnie nadmienię, że atmosfera jak zwykle była wspaniała, rozmawiałyśmy jakbyśmy znały się  " od zawsze", i do szczęścia, brakowało nam jedynie kawy. Ale na to mamy już sposób :)) Żałujcie, że Was tam nie było!  Niestety nie wszystkie zdjęcia wyszły ostre, ( niedobry telefon !!!!), toteż dlatego nie mogłam ich umieścić, a co za tym idzie jest ich niewiele.Kurczaków, to w ogóle nie sfotografowałam ! Nagle okazało się ,że musimy szybciutko kończyć, gdyż zaczynał się następny kurs - filcowanie.I co się stało? Wszyscy szybko się spakowali, i ze zdjęć nici. Szkoda. Kurczaki były prześliczne. Mnie czekały jeszcze urodziny owego miłego 9-latka , dla którego zrobiłam te dwie karteczki. Bardzo mocno dziękuję wszystkim za odwiedziny i pozostawione słówko. No cóż , pędzę teraz do dekorowania gęsich wydmuszek . Nie pozostaje mi więc nic innego, jak tylko zaprosić na cdn....przecież wiecie,  że nastąpi....:)))))

3 komentarze:

  1. same nowości - kolory wiosny, radosny nastrój i śliczne kurczęta wraz z jajkami, a do tego perspektywa jeszcze innych nowości i to przy kawie - cudowne chwile, dziękuję za inspiracje i zaraźliwy optymizm :-)
    gb

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapraszam Cię w sobotę. Będzie embossing pod różnymi postaciami.No i oczywiście myślę że końcówka albumu. ( i kawa....ale ciiiiii....)

    OdpowiedzUsuń
  3. witam cię serdecznie na moim blogu dziękuję za miły komentarz a co do twoich prac kartka super kurczaki jajko świetne chciałabym wpasc z rewizytą do ciebie na bloa ale coś szwankuje na kompie wybacz jak bedzie naprawiona usterka napewno wpadnę pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń