tutorial

kartki

piątek, 31 lipca 2020

Album 17

Kiedyś przypadkowo trafiłam na FB na profil Constancja ( od nazwiska właścicielki ,która ma na imię Ewa). Zachwyciły mnie jej prace ( mają w sobie delikatność i zwiewność , czego brakuje w moich pracach) toteż zaczęłam ją obserwować. Gdy zaczęła prowadzić kursy on line, od razu postanowiłam, że skorzystam. Teraz, biorę udział w każdym jej kursie, i absolutnie nie uważam tego za stracony czas i pieniądze. W grudniu, był min kurs na  Grudniownik. Jego wygląd, szelest przewracanych stron, oraz nieziemski zapach świąt (tego nie da się opisać słowami) zawładnął moim sercem. Stworzyłam więc cztery sztuki. Niestety , na chwilę obecną nie mam zdjęć, ale bez obaw. Wszystkie albumy jeszcze są u mnie, więc nic straconego. Ale przyszła Wielkanoc, i pomyślałam.... dlaczego nie?! I zrobiłam na podstawie grudniownika - zapiśnik wielkanocny! ( Wielkanocnik jakoś niekoniecznie dobrze brzmi ). Żeby nie było! Zrobiłam, jeden dla córki, drugi dla mnie . Ona lubi kolor i humor, ja vintage. Powstały więc dwa różne projekty. Najpierw pokaże jej album ,gdyż mojego jeszcze nie sfotografowałam. Teraz przygotujcie się, gdyż będzie baaaaardzo dużo zdjęć, zapraszam...







































Jak widać, album zrobiony jest z torebek śniadaniowych. Okładka to płótno introligatorskie.Z płótna  zrobiłam również system skrzydełek hh ( podpatrzyłam na kanale Asi Szulik). Wydrukowałam zdjęcia swoich prac wielkanocnych, oraz wypieków z lat poprzednich, i wykonałam z nich karty na zapiski. Ponadto , opracowałam i wydrukowałam książeczki z podstawowymi  przepisami wielkanocnymi i zawiązałam piękną vintage wstążeczką. Wszystko zapakowałam do pudełka,aby zawsze było w jednym miejscu. Pudełka tego rodzaju, nauczyłam się z kanału Kamili Pisarskiej-Bryłka ( podaję linka  tutaj ) . Teraz zawsze robię na albumy pudełka wg tego tutoriala. Zapewniam Was, że efekt jest WOW!!!!! W środkach torebek umieściłam białe maty z zamocowanymi plastikowymi agrafkami, zakupionymi w Tedim, Tam też powkładałam wydrukowane dodatkowe maty. Na każdej stronie, przykleiłam zajączka z papieru pochlapanego akwarelami i wyciętego za pomocą wykrojnika Sizzix . Następnie wyembosowałam je dwa razy na gorąco, przeźroczystym pudrem do embosingu. Album wyszedł równie pięknie jak Grudniownik, więc było warto! Dziękuję Wam za odwiedziny, i zapraszam ponownie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz