tutorial

kartki

sobota, 18 stycznia 2014

Zdradzona tajemnica........

Opowiem Wam dzisiaj trzy historie .
Weźcie kubki z kawą lub herbatą ,usiądźcie wygodnie i posłuchajcie , bo myślę że warto......
Historia pierwsza:
Wyobraźcie sobie ogromne pustkowie. Wokół tylko zimny wiatr, piasek i ciemność.  Tym pustkowiem od dłuższego czasu maszerujecie głodni , spragnieni i ogromnie zmęczeni . Szukacie schronienia - aby odpocząć, jedzenia - aby się posilić, wody - aby zaspokoić pragnienie. Wiecie,że gdzieś daleko jest to wszystko, ale tam trzeba dojść , a na to nie bardzo macie czas i siłę. W dodatku , jeżeli dojdziecie do takiego miejsca, trzeba dużo zapłacić za to ,czego potrzebujecie. Jeżeli Was nie stać, możecie liczyć tylko na własne umiejętności aby przetrwać.
Historia druga:
Wyobraźcie sobie piękną krainę. Wokół cudowna przyroda,  piękne słońce oświetlające Waszą drogę i wszystkich żyjących ze sobą w przyjaźni . Niby wszystko wspaniałe , jednak do szczęścia brakuje schronienia - aby odpocząć, jedzenia - aby się posilić, wody - aby zaspokoić pragnienie.Tym razem stać Was na zaspokojenie tylko jednej z potrzeb - aby zaspokoić następną , czeka Was daleka droga . Musicie uzbroić się w cierpliwość.
Historia trzecia:
Wyobraźcie sobie, że znajdujecie się krainie, gdzie przyroda pokazuje swoje najpiękniejsze oblicze, gdzie panuje radość i zabawa, gdzie wszyscy są do siebie przyjaźnie nastawieni  i wobec siebie uczynni. Gdzie nie musicie martwić się o schronienie, jedzenie ani wodę - gdyż macie jej zawsze pod dostatkiem i gdzie na to wszystko Was stać.
Zastanawiacie się zapewne dlaczego o tym piszę..... No cóż. Zdradzę Wam pewną tajemnicę. Kiedy zaczynałam przygodę ze scapbookingiem, nie miałam ani doświadczenia , ani nie znałam żadnych osób , które tym się zajmują.To ja maszerowałam tym pustkowiem . Im bardziej zagłębiałam się w świat scrapbookingu , odkrywałam ile rzeczy by mi się przydało , ale nie było mnie na nie stać. Każda rzecz  miała swoją cenę proporcjonalnie do ilości i odległości. Po pewnym czasie trafiłam do historii nr 2. miałam więcej doświadczenia w kupowaniu poprzez sklepy internetowe, ale nadal większość z nich z różnych powodów była poza moim zasięgiem. Pewnego razu ,szukając czegoś do scrapbookingu , dowiedziałam się o istnieniu sklepu stacjonarnego , w którym mogłabym potrzebną rzecz kupić. Gdy tam poszłam , to co ujrzałam przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Nie wierzyłam własnym oczom . Nagle znalazłam się w krainie z historii nr 3. Teraz jestem bardzo szczęśliwa. Jeżeli czegoś potrzebuję , nie czekam na przesyłkę, tylko idę do sklepu i kupuję co potrzeba. Ceny są bardzo przyjazne . A obsługa?- to bratnie dusze, które doradzą i pomogą w wyborze każdemu kto znajdzie się w takiej potrzebie. Oprócz tego poznałam w nim mnóstwo wspaniałych osób. Jak czytałam w internecie, że inne miasta mają swoje sklepy stacjonarne , to myślałam sobie -  Kraków ( tak, tak.... tu się urodziłam i tu mieszkam  ) miasto artystów, dawna stolica Polski z taką historią  i nie posiada takiego miejsca ? Teraz wiem, że jest inaczej. Zapewne niektórzy z takiego czy innego powodu robiąc w nim zakupy będą niezadowoleni , ale cóż,  nikt nie jest doskonały.Zawsze doceniajcie to co macie!  Wszystkim którzy są zainteresowani , mieszkają w Krakowie , bądź Kraków odwiedzają a jeszcze o tym sklepie nie wiedzą  polecam ... Dlaczego ? Nie , nie....nie uśmiechajcie się. Tu nie chodzi o reklamę. Chcę abyście wiedzieli,że jest takie miejsce i mogli korzystać z tego gdzie:
- Sklep zaspakaja 80 % potrzeb scrapowiczek ( oczywiście, nie ma wszystkiego , ale ciągle się rozwija jeżeli   chodzi o scrapbooking , a to co jest to i tak ogromny wybór )
- pracuje tam bardzo miła i profesjonalna obsługa
- są niskie ceny
- no i jest na miejscu!
A teraz najważniejsze - napiszę gdzie się znajduje.
Może najpierw małe foto.....

A teraz adres: Kraków , ul. Garbarska 4
Miałam okazję kupowania w sklepach scrapbookingowych w Kanadzie. Chodziłam po nich i zieleniałam z zazdrości , że tam są !- że oni je mają a my nie!Ale widzę że i u nas zaczyna się to zmieniać.
Kupuję w tym sklepie dłuższy czas, i jestem zachwycona. Na początku był to sklep z artykułami do decoupage , ale teraz zaczyna rozszerzać działalność na srapbooking. Zajrzyjcie, na pewno nie wyjdziecie z pustymi rękoma . Podaję również linka do strony internetowej , choć sklep stacjonarny jest dużo lepszy . A oto on:
http://tuluz.pl/pl/c/Artykuly-hobbystyczne/16
Tak, tak , nie widzicie źle to jest ten sam sklep .

1 komentarz:

  1. Zgadzam się w 100%. Sklep jest ekstra wyposażony a Panie w nim pracujące życzliwe i zorientowane. Pozdrawiam !!!!
    grazia

    OdpowiedzUsuń