Tak natchniona ( lub najzwyczajniej w świecie zazdrosna ) ich pracami, ciągle tworzę nowe rzeczy. Zaczętych mam mnóstwo - skończonych niewiele. Pokażę więc te niewiele, aby ubywało. A w miarę jak będę kończyła następne, pokażę w kolejnych postach. Okres wakacji się skończył, więc myślę, że będzie mnie na blogu więcej. A teraz zapraszam na oglądanie ...
Pierwsza powstała tacka na... no właśnie. Była to plastikowa ogrodowa tacka na przekąski . Pękła i córka chciała ją wyrzucić. Ale ja od razu ją przygarnęłam :) , pęknięcie skleiłam i zaczęło się!......
Materiały : szlagmetal , klej do złotka, lakier do złotka,sole patynujące, miki,farby akrylowe , bitum, lakier wodny matowy , a spód pomalowałam metaliczną farbą do drewna " Ghisa stop żelaza " firmy Liberon . A po takim opaćkaniu mediami , mam zamiar zmienić jej przeznaczenie. Jak ?. Zobaczycie sami , kiedy nadejdzie ku temu czas. Dziękuję za odwiedziny , i zapraszam ponownie....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz