Wiosna dosłownie przybiegła ! Rozpostarła swoje szaty i zrobiło się ! Kolorowo i radośnie. Ta wszędobylska kolorowość nie mogła pozostać niezauważona. Mnie też się udzieliło. I tak powstał wiosenny tercet dla córki...
Niebieski.......
Zielony....Tak, tak. Dobrze przeczytaliście. Zielony. Aparat nie wiedzieć dlaczego zmienił go na niebieski :(
I na koniec - kolor radości !
Widziałam na ręce. Bardzo fajnie wyglądają.... :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz