Czerwono-brunatne chropowate cegły tarasu ,skąpane w promieniach zachodzącego słońca.
Rośliny rosnące przy tarasie......
Jedna z zaczarowanych latarni rozświetlająca wieczorne ciemności...........
Furtka na której pan bażant często przysiaduje i obserwuje okolice.......
Złota godzina....
Grządkarnia...
Dereń jadalny....
A to już nasze skarby....
Ile można zobaczyć w jednym słoiku.....
Spojrzenie z perspektywy.....
A na koniec.......
Spokojne leniwe popołudnie....Jej miedziane włosy ,oświetlają ostatnie promienie słońca....Zaczyna działać magia.....Gdzie nie spojrzysz , widzisz złoto,blask.złoto.....i tak bez końca.....Zastanawiasz się czy to sen , czy jawa.......Koniki polne wraz z pasikonikami wygrywają sobie tylko znane melodie....Który ładniej, który głośniej....Do nich dołączają żaby....Jest cudownie.....Siedzę na fotelu, mam przymknięte oczy i słucham....To niewiarygodne, ile dźwięków nie słyszymy w codziennym pośpiechu.... Ptaki przeprowadzają ostanie rozmowy....Śmieją się,nawołują,śpiewają........Są radosne,pomimo,że cały dzień walczyły o przeżycie....W oddali kuka kukułka..... W dzieciństwie liczyłyśmy jej kukanie , bo to zwiastowało ilość lat do ślubu......Od tego czasu dużo się zmieniło .... Słońce pochyla się coraz niżej..... Jestem wyciszona, takie przyrodnicze SPA..... Chcę aby takie dni powtarzały się częściej...Bardziej częściej, niż do tej pory....Zaczynają świecić latarnie, to znak że wieczór tuż,tuż..............
PHEASANT CORNER........
Zaczarowane miejsce - już wiem gdzie powstają inspiracje do Twoich pięknych dzieł. A kto nie ma tak pięknej krainy niech ją szuka i tworzy w swoim sercu - doświadczenie mi mówi, że warsztaty z Tobą są tu bardzo pomocne - Iwonko dziękuję.
OdpowiedzUsuńgb
Dziękuję, takie słowa mogą tylko podbudować....
OdpowiedzUsuń